Dział Informatyczny Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie

Nie daj się złapać w sieci (chyba że naszej)

Szanowni Państwo, obecnie to użytkownik systemu informatycznego (a nie jak można by sądzić - sam system informatyczny) jest atakowany. Skuteczną obroną przed większością ataków jest posiadanie odpowiednich nawyków.

Hasło ikona

Hasła

Hasło – Twoja cyfrowa zbroja. Hasło to Twoja pierwsza linia obrony przed cyfrowymi intruzami, którzy chcieliby dostać się do Twoich tajemnic. Traktuj je jak strażnika w średniowiecznym zamku – im silniejsze, tym bezpieczniej. Jeśli dasz mu odpowiednią ochronę, Twoje dane będą pod jego opieką, a Ty będziesz spać spokojnie. Oto zasady, które warto wdrożyć w życie:

  1. Ustaw silne hasło – zapomnij o łatwych do zgadnięcia hasłach typu „123456” czy „komputer”! Dobre hasło to takie, które ma co najmniej 12 znaków, składa się z wielkich i małych liter, cyfr oraz znaków specjalnych. Na przykład: „Tru3P@ssw0rd$2025”. Im bardziej skomplikowane, tym lepsze – to jak zbroja z najwyższej półki dla Twoich danych!
  2. Zmiana haseł to nie kaprys, to obowiązek  – zmieniaj hasło minimum co miesiąc. „Ale ja je lubię!” – no cóż, komputer też lubi się czasem spotykać z niespodziankami. Zamiast dorabiać „1” do starego hasła, stwórz nowe, lepsze i jeszcze bardziej niepowtarzalne!
  3. Nie dziel się swoimi hasłami – Twoje hasło to Twój sekretny klucz do zamku, nie daj go nikomu! Ani koledze z pracy, ani sąsiadce, ani nawet najstarszemu komputerowemu guru.
  4. Wyloguj się po pracy – wychodzisz na kawę, obiad, czy po prostu zostawiasz komputer, żeby odpoczął? Wyloguj się! To jak zamykanie drzwi na klucz, zanim wyjdziesz z domu. Po zakończeniu pracy – wyłącz komputer, niech odpoczywa razem z Tobą.
  5. Nie zapisuj haseł w przeglądarkach – zapisane w przeglądarkach hasła to jak zostawienie kluczy do komnaty na stole w kuchni. Jeśli już musisz zapisywać hasła (kiedy masz ich wiele), używaj menedżera haseł, np. KeePass. To jak sejf na Twoje cyfrowe klucze.

Poczta

Poczta służbowa – jak nie dać się złapać na „phishing”. Poczta elektroniczna to narzędzie pracy, ale także jedno z ulubionych miejsc dla cyberprzestępców, którzy chcą zrobić „dobre interesy” kosztem Twoich danych. Dlatego warto wiedzieć, jak nie dać się złapać w sieci!

  1. Korzystaj tylko z poczty służbowej – wszyscy pracownicy ASP powinni korzystać ze służbowego adresu e-mail do spraw zawodowych. Korzystanie z prywatnej poczty do pracy to jak próba wyciągnięcia węża z torby – nie wróży niczego dobrego!
  2.  Podejrzane wiadomości – złodziej w przebraniu! – Jeśli e-mail wygląda podejrzanie, nie ma co czekać na rozwój wypadków – po prostu nie otwieraj załączników i nie klikaj w linki. A jeśli „królowa Nibylandii” prosi Cię o pomoc finansową? Od razu wiesz, że coś tu nie gra. Phishing potrafi być bardzo wiarygodny – ale jego cel to zainfekowanie Twojego komputera i/lub wyłudzenie danych. To jak gra w „kto pierwszy ten lepszy”, ale w wersji „kto pierwszy ten straci wszystkie dane”.
  3. Nie klikaj w linki i załączniki z nieznanych źródeł – nawet jeśli e-mail wygląda jakby pochodził od Twojej szefowej (i to w tym momencie, kiedy Twoja kawa jest już zimna, a Ty chcesz skończyć pracę jak najszybciej), nie klikaj! Sprawdź, czy nadawca to naprawdę ta osoba, za którą się podaje. Jeśli coś wygląda jak oferta od „księcia Nibylandii” z prośbą o pomoc finansową, to podejrzewaj pułapkę. Gdy coś wydaje się zbyt dobre, żeby było prawdziwe, to zazwyczaj właśnie jest pułapką.
Mail ikona
Pobieranie ikona

Aktualne oprogramowanie

Aktualizacje i bezpieczeństwo – nie ignoruj, bo pożałujesz! Aktualizacje oprogramowania to te uciążliwe okna, które zawsze pojawiają się w najmniej odpowiednim momencie, gdy Twoja kawa jest już zimna, a deadline za pasem. Ale… to nie złośliwe przeszkadzajki! To klucz do bezpiecznego i stabilnego działania Twojego komputera!

  1. System antywirusowy ESET – wszystkie komputery na Uczelni powinny być objęte ochroną antywirusową. To taki cyfrowy strażnik, który pilnuje, żeby Twój komputer nie zamienił się w wolno działającą cegłę.
  2. Aktualizacje systemu operacyjnego – jeśli Twój komputer po włączeniu nie pokazuje od razu ekranu logowania, a zamiast tego wygląda, jakby „intensywnie myślał” (czasami aż za bardzo), to znaczy, że instaluje poprawki. Nie panikuj! Nie wyłączaj, nie resetuj, po prostu daj mu chwilę na zakończenie procesu.
  3. Restart to nie twój wróg! – jeśli system woła o ponowne uruchomienie po aktualizacji, nie odwlekaj tego w nieskończoność. Tak, wiemy, masz „tylko jeszcze jedną rzecz do zrobienia”, ale jeśli będziesz to ignorować zbyt długo, komputer zrobi to za Ciebie – w najmniej oczekiwanym momencie.
  4. „Przypomnij mi później” to droga donikąd – jeśli co tydzień odkładasz aktualizacje na „jutro”, prędzej czy później komputer sam Cię do tego zmusi. Lepiej aktualizować na własnych warunkach niż jego.

Kopie bezpieczeństwa

Kopie bezpieczeństwa – Twój ratunek przed katastrofą. Twoje dokumenty i dane to efekt ciężkiej pracy – nie pozwól, żeby zniknęły w czeluściach cyfrowej nicości tylko dlatego, że „jakoś to będzie”. Kopia zapasowa to jak spadochron – lepiej mieć i nie użyć, niż potrzebować i nie mieć!

  1. OneDrive to Twój cyfrowy sejf – każdy pracownik ASP ma w ramach Office 365 dostęp do 100 GB przestrzeni w chmurze. To jak szafa na wszystkie Twoje pliki. Zmieścisz tam wszystkie dokumenty, zdjęcia, a nawet twoje niedokończone projekty z 2015 roku, które w końcu „musisz dokończyć… za tydzień”
  2. Automatyczna synchronizacja –zapomnij o ręcznych backupach! Możesz skonfigurować automatyczne przesyłanie plików do chmury, a OneDrive zrobi całą robotę za Ciebie. I wiesz co? Gdybyś miał jakiekolwiek pytania albo wątpliwości, ekipa IT chętnie pomoże – napisz na it@asp.krakow.pl, a oni Ci wszystko ogarną jak czarodzieje w IT!
  3. Pamiętaj! Dysk twardy potrafi się zepsuć w najmniej odpowiednim momencie, a pliki na pulpicie to nie kopia zapasowa. Nie czekaj, aż komputer Cię zaskoczy (nie w sensie pozytywnym), lepiej bądź mądry przed awarią, nie po! W końcu nikt nie chce zostać bez danych w momencie, gdy terminy gonią.
Dysk ikona
Komputer ikona

Komputer służbowy

Komputer służbowy – Twój (prawie) najlepszy przyjaciel. Komputer służbowy to nie plac zabaw, poligon doświadczalny ani wehikuł do eksplorowania ciemnych zakątków internetu. Jeśli chcesz, żeby żył długo i szczęśliwie (i żeby dział IT nie wzdychał ciężko na dźwięk Twojego nazwiska), trzymaj się tych zasad:

  1. Nie ściągaj wszystkiego, co znajdziesz w internecie – „darmowy program” to często bilet w jedną stronę do krainy wirusów i smutnych min działu IT.
  2. Nie karm go podejrzanymi pendrive’ami – jeśli znalazłeś go na ulicy, potraktuj jak nieznany grzyb w lesie: nie dotykaj, nie próbuj, nie podłączaj.
  3. Nie loguj się na prywatne konta w mediach społecznościowych, do wszelakich serwisów ani do prywatnej poczty – nigdy nie wiadomo, co kryje się w załączniku od „cioci Basi”.
  4. Nie zostawiaj go bez opieki – zwłaszcza otwartego na stronie z tajnymi projektami czy prywatnymi danymi. Nikt nie chce, żeby jego niedokończona praca stała się viralem na uczelnianym czacie.
  5. Nie udostępniaj komputera osobom spoza ASP – nawet jeśli Twoje dziecko twierdzi, że „tylko na chwilę” chce coś kliknąć.
  6. Pamiętaj o wyłączaniu i aktualizacjach – bo komputer to nie magiczny artefakt, który działa wiecznie. A przypomnienia o aktualizacjach? To nie złośliwość, to troska!